KILKA SŁÓW O MNIE

Jestem dyplomowaną psycholożką społeczną i psychoterapeutką. Ukończyłam Szkołę Psychoterapii Ośrodka INTRA rekomendowaną przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne. Mam za sobą staże kliniczne w I Klinice Psychiatrycznej Instytutu Psychiatrii i NeurologiiKlinice Psychiatrii Wojskowego Instytutu Medycznego, roczny staż w krakowskim Instytucie Terapii Gestalt,  kurs mediacji w Polskim Centrum Mediacji, kursy asertywności, komunikacji bez przemocy (NVC), wiele godzin treningów, warsztatów i terapii własnej (indywidualnej i grupowej). 

Przez wiele lat prowadziłam wywiady i badania dla instytucji zajmujących się polityką społeczną i biznesu. Następnie, już jako psychoterapeutka, udzielałam wsparcia psychologicznego pacjentom warszawskiego Centrum Onkologii  i pomagałam w przechodzeniu procesu żałoby osobom po doświadczeniu straty w fundacji Nagle Sami

Obecnie prowadzę w Warszawie gabinet psychoterapii i rozwoju „KAWA NA ŁAWĘ”. Przyjmuję na Żoliborzu i Ochocie. Pracuję indywidualnie, z parami i grupami.

Specjalizuję się w pracy z kobietami i mężczyznami wysokowrażliwymi, z ADHD, mierzącymi się z konsekwencjami traum relacyjnych i rozwojowych, w depresji (to wszystko czesto współwystępuje), łącząc różne podejścia humanistyczne. Za podstawę udanej terapii uważam relację, zbudowaną na wzajemnej szczerości, zaufaniu i akceptacji. Wierzę, że dzięki niej możemy spojrzeć na siebie z czułością, zaakceptować własne zdolności i ograniczenia, znaleźć siłę potrzebną do pogodzenia się z tym co straciliśmy i odwagę do sięgania po to, czego pragniemy.

Interesuje mnie człowiek i jego relacje ze światem – to jak czujemy i myślimy, co robimy, a czego nie i z jakiego powodu. Dla równowagi sporo czasu spędzam ze zwierzętami, poznając ich język, budując relacje, ucząc się bycia obecną tu i teraz.

Poza tym…

dużo czytam, coraz mniej oglądam, doceniam ciekawą fotografię i dobrą muzykę, choć nie jestem przywiązana do konkretnych stylów i nazwisk. Lubię śpiewać, zwłaszcza pieśni tradycyjne, gotować, jeździć konno, wędrować po łąkach i lasach, zwiedzać okolicę Junakiem m12v:)

Jestem prawie pięćdziesięcioletnią neuronietypową kobietą kochającą życie – mamą dorosłego syna, żoną, siostrą, przyjaciółką, córką, ciotką, sąsiadką, ogrodniczką, motorzystką, konstruktorką przypadkowych rozwiązań… 

Zgadzam się z Ericsonem, że nasze życie to nic wielkiego, ale to wszystko co mamy. Dlatego warto mieć na nie wpływ!

Zapraszam Cię,

Agnieszka Sidewicz-Mościcka

KONTAKT
PSYCHOTERAPIA INDYWIDUALNA
PSYCHOTERAPIA PAR
INNE FORMY POMOCY